Tuesday 11 March 2014

“MIS RECUERDOS DE K2″

Desde hace dos ańos descubri una ciudad magica en el sur de Espańa- Cadiz. Fui a un curso de espańol en K2, pero no era solo un curso de idioma. Tuve la oportunidad a conocer la cultura andaluz, disfrutar la playa y el mar estupendo, participar en varios conciertos y fiestas, ver diferentes grupos espańolas y latinoamericanas y mucho mucho mas.
Elegi K2 porque la escuela esta situada en pleno centro del casco viejo de Cadiz. Esta cerca de todo lo mas importante: las cafeterias, restaurantes, la Caleta o Parque Genova. Ademas, mi piso que alquile de la escuela estuvo a dos minutos a pie de la escuela. Que mas se puede querer para estar feliz?
Aparte del curso de idioma, la escuela planeo muchas attracciones para sus estudiantes despues de las clases, como, por ejemplo, un excursion guiada por el casco viejo de Cadiz, la visita en Torre Tavira, donde veamos toda la ciudad en movimiento por la camara oscura, salidas de copas, conciertos de flamenco o karaoke con nuestra profesora
Entonces, no tuvimos ni un momento para aburrirnos. Tambien, pudimos elegir excursiones a lugares mas lejanos durante el fin de semana. Ademas, en junio, cuando yo fui al curso, habia muchos conciertos en el puerto (es donde vi Eddie Palmieri con su grupo “La Perfecta II”), habia la Gran Regata de Cadiz con barcos de Inglaterra, Russia, Ecuador, Columbia o Polońa. Por las tardes fuimos al Castillo de Santa Catalina para ver la puesta del sol y tambien escuchar a actuaciones del fado, el son cubano, samba brasileńa o la musica andina peruana. En la Plaza de la Catedral pudimos ver espectaculos con musica de Panama, Costa Rica, Venezuela o Ecuador enre otros. Por la tarde fuimos a ver “Flamenco en los balcones” y
durante el fin de semana vimos por la primera vez en vivo un desfile de Carnaval Iberoamericano con Carlinhos Brown.
En corto, mi estancia en K2 no solo era una oportunidad para aprender espańol, pero un paquete complejo para vacaciones ideales, la oportunidad para conocer la cultura, historia, tradiciones, la cocina gaditana, sin decir nada de todos estos hombres guapos que toman el sol en la Caleta.
He pasado un tiempo inolvidable y de arte
Algunas cosas que descubri durante mi curso en K2:
- Aguardiente no es un tipo de agua mineral y no es recomendado beberlo en las mismas cantidades como el agua
- Los platos mas ricos del mundo son: el pulpo a la Gallego, la pez espada y queso payoyo
- No se deberia pedir “ensalada con cabron” en un restaurante (lo que intente pedir era “queso de cabra”)
- Si hablas polaco muy despacio y claro a un gaditano, no va a entender nada
- En Andalusia tienes que estar preparado para cachondeo en todas las situaciones que te puedes imaginar (un piropo mas raro que he recibido era “!Oye, que papada mas grande tienes!”)
- El piropo mas popular en Espańa es “Tienes ojos muy bonitos” (es vigente tambien cuando lleves gafas del sol)
- El genero es un aspecto muy importante en la idioma espańola; si quieres pedir ”chicken”, recuerda que es “pollo” – un sustantivo MASCULINO –siempre:P
- “Pisha!” – es una palabra mas usada por los gaditanos y puede tener muchas significaciónes:p
Barbara

“MIS RECUERDOS DE K2″

Dwa lata temu odkryłam magiczne miejsce na południu Hiszpanii- Kadyks. Wybrałam się na kurs hiszpańskiego do szkoły K2, lecz nie był to jedynie kurs językowy. Miałam okazję poznać kulturę Andaluzji, cieszyć się plażą i niesamowitym morzem, brać udział w różnych koncertach i imprezach, podziwiać występy zespołów hiszpańskich i latynoamerykańskich i wiele, wiele więcej.
Wybrałam szkołę K2 ponieważ jest usytuowana w samym centrum starego miasta Kadyksu. Znajduje się w pobliżu najważniejszych miejsc takich jak: kawiarnie, restauracje, plaża la Caleta czy park Genova. Poza tym, mieszkanie które wynajmowałam za pośrednictwem szkoły było oddalone dwie minuty od szkoły. Czego więcej można potrzebować do szczęścia?
Oprócz kursu językowego, szkoła przygotowała wiele atrakcji pozalekcyjnych dla swoich słuchaczy, jak np. Wycieczka z przewodnikiem po starym mieście, wizyta w wieży Tavira, gdzie podziwialiśmy całe miasto w ruchu za pomocą specjalnej kamery, wyjścia do baru, na koncerty flamenco lub karaoke z naszą lektorką.:)
W ten sposób, nie mieliśmy ani chwili żeby się nudzić. W weekendy, mogliśmy wybrać jedną z wycieczek w nieco bardziej oddalone miejsca w Andaluzji. Co więcej, w lipcu, kiedy byłam na kursie, było mnóstwo koncertów w porcie (gdzie oglądałam występ Eddiego Palmieri ze swoją grupą „La Perfecta II”), odbywały się Wielkie Regaty, w czasie których do portu przypłynęły statki między innymi z Anglii, Rosji, Ekwadoru, Kolumbii czy też Polski. Wieczorami chodziliśmy do zamku świętej Katarzyny oglądać zachód słońca przy dźwiękach fado, muzyki kubańskiej, samby brazylijskiej czy też andyjskiej muzyki rodem z Peru. Na
placu katedralnym oglądaliśmy pokazy muzyki między innymi z Panamy, Kostaryki, Wenezueli czy też Ekwadoru. Braliśmy również udział w koncertach zatytułowanych „Flamenco na balkonach”, a w weekend pierwszy raz w życiu widzieliśmy prawdziwą iberoamerykańską paradę karnawałową prowadzoną przez Carlinhos Brown.
Krótko mówiąc, mój pobyt w szkole K2 był nie tylko okazją do podszlifowania języka hiszpańskiego, ale również idealnym sposobem na wymarzone wakacje, szansą na poznanie kultury, historii, tradycji, kuchni południowej Hiszpanii, nie wspominając już o wszystkich tych przystojniakach opalających się na plaży la Caleta.
Niegdy nie zapomnę czasu spędzonego w Kadyksie.
Kikla rzeczy, których dowiedziałam się w czasie mojego kursu w K2:
- „Aguardiente” nie jest rodzajem wody mineralnej i nie jest zalecane spożywanie jej w takich samych ilościach jak wody mineralnej
- Najpyszniejsze przysmaki na świecie to: ośmiornica „a la Gallego”, ryba piła i ser „payoyo”
- W restauracji nie należy zamawiać “ensalada con cabron” (kiedy tak naprawdę chodzi nam o sałatkę z kozim serem – queso de cabra)
- Jeśli będziemy mówić po polsku bardzo powoli i wyraźnie do Hiszpana, on i tak nic nie zrozumie
- Będąc w Andaluzji musisz być przygotowany na żarty w każdej sytuacji jaką tylko jesteś sobie w stanie wyobrazić (najdziwniejszy komplement jaki usłyszałam – „O matko, jaki masz wielki podbródek!)
- Njabardziej popularny komplenent w Hiszpanii to “Masz piękne oczy”(możesz go usłyszeć nawet wtedy gdy właśnie masz na nosie okulary przeciwsłoneczne)
- „Rodzaj” jest bardzo ważnym zagadnieniem w języku hiszpańskim; jeśli chcesz zamówić kurczaka, pamiętaj, że po hiszpańsku mówi się „pollo” – jest to rzeczownik rodzaju MĘSKIEGO, zawsze;
- “Pisha!” – jest to najczęściej używane słowo przez mieszkańców Kadyksu; ma nieskończenie wiele znaczeń